Wyścigi motocyklowe serii Alpe Adria i IMRC na torze Panonia Ring

0

Na węgierskim torze Pannonia-Ring podczas odbyły się drugie zawody międzynarodowych wyścigów motocyklowych Alpe Adria Championship oraz International Motorcycle Race Cup.
Nowością było to, że zawody były po raz pierwszy organizowane przez agencję Slovakia Racing.
 więcej
W wyścigach wzięło udział ponad niż 160 zawodników z 16 państw, którzy zapełnili cały paddock. Wprowadzenie słowackiej agencji odświeżyło zawody. Przykładem tego jest chociażby to, że po raz pierwszy w historii tych zawodów najlepsi zawodnicy otrzymali nagrody finansowe, mieli okazję korzystać z pozostałych bonusów, które pojawiły się na zawodach właśnie dzięki Slovakia Racing.
Poza tym mieliśmy piękną pogodę, która umilała nam czas spędzony na węgierskim torze.

Widzieliśmy ekscytujące starcia, przy czym na zawodników czekały dwa wyścigi, co łącznie z treningami oraz kwalifikacją oznaczało dużą ilość przejechanych kilometrów. Oprócz serii Alpe Adria i IMRC zawodnicy walczyli, również o punkty do narodowych kwalifikacji Czech, Słowacji, Węgier, Austrii oraz Chorwacji.

We wspólnych wyścigach grup 125 SP, 125 GP i Moto3 na Pannonia-Ring rywalizacji doczekali się czeski zawodnik Martin Gbelec oraz Włoch Talian Gabrielle Gnani. Gnani, doświadczony zawodnik mistrzostw świata oraz 13-letni Gbelec, który w tym roku bierze również udział w Red Bull MotoGP Rookies Cup i dąży do tego aby stać się zawodnikiem mistrzostw świata. Z pomiędzy zawodników z grupy 125 SP dwa razy najszybszy był Włoch- Danilo Digiorgio, ze Słowaków najszybszy był Rauch, który skończył na drugim miejscu w ramach Alpe Adria oraz był najlepszym zawodnikiem w punktacji IMRC.

O zwycięstwo w ramach Alpe Adria w grupie Superstock 600 walczyli Turek – Razgatlioglu Toprak oraz Austriak – Stefan Kerschbaumer. Tureckiego zawodnika w drugich wyścigach zdradził własny błąd, kiedy to przejechał pod wywieszoną żółtą flagą, za co nałożono na niego karę 20 sekund. Do oceny serii IMRC zaliczył się węgierski zawodnik Adrian Gyutai, który uzyskał pełną skalę punktów. Ze słowackich zawodników najlepiej powodziło się zeszłorocznemu zwycięzcy mistrzostw IMRC Martinovi Durdíkovi, który zajął dwa czwarte miejsca. W grupie Supersport ,po wypadnięciu z sobotnich wyścigów, poprawił sobie humor Igor Kaláb z Czech i pokonał zwycięzcę sobotnich wyścigów też Czecha Davida Látra. Słowacki zawodnik Martin Klimits oraz Węgier Imre Oldal byli najlepszymi zawodnikami oceny mistrzostw IMRC, gdzie podzielili się o zwycięstwo w poszczególnych wyścigach.

Taka sama sytuacja jak w alpejsko-jordańskich wyścigach w grupie Superstock była również w grupie Superstock 1000, gdzie w sobotę nie mógł dokończyć wyścigu słoweński zawodnik Marko Jerman. Całą sytuacje odwrócił już w niedzielę kiedy to zemścił się i pokonał sobotniego zwycięzcę Michala Fillu z Czech. W klasyfikacji IMRC najlepszym przez dwa dni był Polak Bartłomiej Wyczinski. Pomiędzy zawodnikami walczącymi w słowackich mistrzostwach najszybsi byli Zbyněk Čech (ČR) oraz Jaroslaw Chomicz (PL).
Grupa królewskich Superbike również miała najlepszego zawodnika, był nim Czech Jan Halbich, który zyskał ten tytuł po pięknym starciu z Austriakiem Rolandem Reschem. Czech zwyciężył w obydwu wyścigach oraz pokonał dotychczasowy rekord węgierskiego toru, który do tej pory trzymał Austriak Andy Meklau. W ramach klasyfikacji IMRC w obydwu wyścigach zwyciężył Węgier David Juhász, w mistrzostwach Słowacji o najlepsze miejsca podzielili się Vladimír Ruža i Lukáš Jasenský.

Zawodnicy IMRC Cup, w ramach, którego rozgrywa się także narodowe serie wyścigów, brali udział tylko w jednym wyścigu. Zwycięzcą grupy do 600 cm3 był Polak – Piotr Kloc, ze Słowaków najlepszy był Leoš Šimunek. W silniejszej grupie zwyciężył Czech – Jan Nimmerfoll, natomiast najlepszym weteranem okazał się Słowak Juraj Knezovič.

Premierowe wystąpienie agencji Slovakia Racing jako promotora wyścigów alpejsko-jordańskich mistrzostw było udane. „Było to dla naszej agencji pierwsze doświadczenie z takimi zawodami ale myślę, że udało nam się, o czym mogą świadczyć pozytywne reakcje przedstawicieli współuczestniczących federacji. To mnie oczywiście cieszy i motywuje do dalszej pracy, przy której zwracamy uwagę przede wszystkim na zdanie zawodników biorących udział w wyścigach” mówi Prter Šurina, którego cieszy również połączenie serii Alpe Adria z IMRC. „Zawodnicy IMRC w ten sposób mają możliwość nie tylko porównać się z najlepszymi europejskimi zawodnikami z Alpe Adria, ale przede wszystkim poprawiać swoje osiągnięcia, co jest główną myślą połączenia tych dwóch serii. Poza tym staramy się stworzyć zawodnikom intrygujący klimat oraz miejsce gdzie nie muszą czuć, że organizatorom zależy tylko na ich wpisowym . My staramy się wyjść naprzeciw ich oczekiwaniom organizując nagrody finansowe czy całodzienny catering. W zamian za to odwdzięczają nam się wspaniałymi osiągnięciami na torze, a mogę powiedzieć, że wyścigi na Pannonia-Ring były dla mnie dużym przeżyciem. Wierzymy, że dzięki naszej pracy poprawiliśmy poziom wyścigów nie tylko w oczach federacji ale przede wszystkim w oczach każdego zawodnika.”

(SR)

Share.

About Author

Comments are closed.