Udany wakacyjny Fun Cup na torze Slovakia Ring

W poniedziałek i wtorek (7-8.07) na torze Slovakia Ring odbyła sie kolejna seria zawodów Fun Cup, które juz cztery lata są organizowane przez agencję Slovakia Racing.
więcej
Ponieważ Slovakia Racing ma bogate doświadczenie w organizowaniu zawodów słowackiego Pucharu oraz międzynarodowego IMRC wspólnie z mistrzostwami Słowacji, aż po prestiżowe międzynarodowe mistrzostwa Alpe Adria, w ten sam sposób podchodzi do organizacji Fun Cup’u. Pragniemy, aby również nieprofesjonalni zawodnicy mogli wypróbować na własnej skórze jak to wygląda na profesjonalnych wyścigach. Wręczamy nagrody finansowe najlepszym zawodnikom w poszczególnych grupach, co wyróżnia nas spośród innych agencji.Tak samo oferujemy lepsze warunki jazdy, otoczenie, fotografie, sympatyczne hostessy oraz zupełnie nowa Moto Akademie, o której napiszemy w osobnym artykule.

Organizatorzy i tym razem rozdzielili zawodników na cztery grupy A 1000, B 600, C zaawansowany open, D początkujący według osiągniętego czasu. Grupa C i D osiągnęła większą ilość zawodników w grupie, około 60, więc Slovakia Racing automatycznie zareagowała i już w drugim kole treningów ilość zawodników została zmniejszona do 40. Taka ingerencja pomogła zawodnikom w pełni Cieszyć się każdym przejechanym kilometrem bez zbędnego tłoku oraz w bezpiecznych warunkach. W poniedziałek na torze mieliśmy aż 160 zawodników, •we wtorek liczba ta była już mniejsza, co było spowodowane przepowiedniami o gorszych warunkach pogodowych, co niestety się nie sprawdziło i ci, którzy zostali mogli w pełni cieszyć się z zawodów.

Organizatorzy byli przyjemnie zaskoczeni dużym zainteresowaniem o ranne szkolenie dotyczące bezpieczeństwa na torze. “Na podstawie uczestnictwa zawodników na porannym szkoleniu o bezpieczeństwie na torze mam wrażenie, że motocykliści naprawdę chcą jeździć bezpiecznie” mówi szef agencji, Slovakia
Racing Peter Surina. “Jeżeli dodamy do tego chęć naszej agencji stworzyć warunki do bezpiecznej jazdy, jak np. przegrupowanie zawodników według pojemności silnika oraz według osiągniętego czasu podczas całych zawodów, to właśnie współpraca zawodnik i agencja może przynieść tylko i wyłącznie pozytywne efekty. Pragnę podziękować za to wszystkim zawodnikom. Właśnie, •dlatego na Fun Cup mięliśmy najniższa liczbę upadków oraz zranień.”